niedziela, 11 kwietnia 2010

Byliśmy z wizytą w Peronówce. Rzeczywiście prawdą jest, że z nikim wilczak się tak nie pobawi jak z drugim wilczakiem, a co dopiero całą ich bandą. Sexy miała okazję wybiegać się do woli i poznać twarde reguły wilczej watahy. Wróciła padnięta co jest zjawiskiem nietypowym, acz wysoce pożadanym :)
więcej fotek tu

Brak komentarzy: